Na zdjęciu kot Przemka ;). Mała ruda poczwara, gryząca, drapiąca, sycząca i niedobra.
Ten tydzień jest zdecydowanie najgorszym jaki można sobie wyobrazić przed feriami.
Mam nadzieję, że na ferie to odbiję. Jutro kartkówka z historii do której staram się uczyć,
ale no właśnie nie wychodzi mi, i zapewne pani od chemii zrobi jutro kartkówkę.
Tak bardzo nie lubię czwartków. Dwa polskie historia biologia chemia wok tragedia...
Nie mam mocy, wyparowała ze mnie, kompletnie. Muszę przeżyć jeszcze te dwa dni
i z górki ;) może na ferie pojawią się jakieś zdjęcia.
Pozdrawiam ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz